Co prawda nie zagłębiałem się w ten temat jakoś specjalnie, ponieważ na razie nie interesują mnie płatne metody i mogę powiedzieć tyle co wiem na ten temat, ale myślę, że i tak może to być przydatne chociażby dla ogólnego rozeznania w temacie płatnej reklamy.
Być może kiedyś opiszę dokładniej każdą z metod, kiedy je bliżej poznam i przetestuję w praktyce, bo jak na razie to jest tylko “liźnięcie” tematu płatnej reklamy.
O samej chociażby reklamie w Google AdWords są setki jak nie tysiące e-booków, książek i kursów, a są takie, które kosztują nawet po kilka tys. $$$.
Dlatego nie spodziewaj się, że opiszę to wszystko tutaj, bo zwyczajnie nie mam miejsca, wiedzy i czasu, zresztą ten blog powstał w troszkę innym celu — Przynajmniej na razie, kiedy blog jest skierowany głównie do początkujących w biznesie, którzy nie mają pieniędzy na start i jeszcze nie potrzebują takiej wiedzy. Skupiam się na razie na darmowych lub poł-darmowych metodach rozwijania i budowania biznesu.
UWAGA: Jeśli posiadasz środki i np. chcesz wystartować nowy biznes, który szybko zaistnieje na rynku, to do głowy przychodzi mi od razu jedno nazwisko. Facet, który zna się na samofinansującej reklamie jak mało kto.
Sam zbudował w taki sposób bardzo dochodowy biznes wiedzowy (w rok od zera do 1 miliona zł, co prawda obrotu, ale zarabianie na wiedzy ma tą ogromną zaletę, że marże są naprawdę wysokie), a z tego co się nie dawno dowiedziałem to działa również na kilku różnych rynkach i ma tych biznesów wiele, więc wiedza, którą przekazuje jest oparta na prawdziwym doświadczeniu i on naprawdę zna się na rzeczy.
Tą osobą jest Adrian Kołodziej, bez problemu znajdziesz go wpisując w wyszukiwarce Google.
A teraz przejdźmy do… 4 płatne metody budowania listy adresowej:
1. Standardowa, tradycyjna reklama.
Czyli reklamy w Google AdWords, na YouTube, FacebookAds, bannery na branżowych stronach www. Polega to na wyświetlaniu Twojej reklamy w danym serwisie, w formie banneru, tekstu lub filmiku. Zazwyczaj płaci się za kliknięcie w link, ale na branżowych forach i blogach lub portalach lokalnych często można spotkać płatność za dzienne lub miesięczne wyświetlanie Twojej reklamy.
przykłady płatnej reklamy na serwisie You Tube oraz portalu lokalnym
2. Kupienie listy mailingowej
(czego nie polecam i lepiej wybrać opcję #3 lub #4, dlaczego tak to wyjaśniam poniżej).
To po prostu kupienie listy adresów e-mail od właściciela takiej listy. Możesz wtedy wysyłać wiele razy maile do takiej listy, bo masz ją na własność. Ale jest jedna duża wada tej metody.
Mianowicie, można często trafić na nielegalnie zebrane listy. Kupując taką nielegalną listę po wysłaniu mailngu możemy zostać posądzeni o spam przez te osoby do których wysłaliśmy i okaże się nagle, że zostały zdobyte bez ich wiedzy i zgody.
Trzeba uważać na różne okazje na allegro i inne firmy które robią to za podejrzanie niską cenę. Jeśli lista adresowa jest tania to bardzo duże prawdopodobieństwo, że jest zdobyta nie legalnie. Dobra lista, kosztuje zazwyczaj nie mniej niż 1zł, za jeden adres e-mail.
Gdzie można kupic legalne adresy? W dużych fimach (tutaj wykaz), u właścicieli for dyskusyjnych.
3. Wykupienie mailingu do cudzej listy.
Czyli dajemy właścicielowi jakiejś listy treść maila a on go wysyła do swojej listy. Na pierwszy rzut oka, może się wydawać, że kupowanie adresów nawet legalnych jest gorsze niż wykupienie jednorazowego mailingu. No przecież jak kupię adres to mam go na zawsze prawda? I mogę korzystać z niego wiele razy.
Prawda jest taka, że jednorazowy mailing to najbardziej opłacalna opcja — Ale uwaga! — pod warunkiem, że odpowiednio z niej skorzystamy. Bo jeśli kupimy jednorazowy mailing do czyjejś listy i będziemy coś od razu sprzedawać czy oczekiwać jakiejś akcji typu skierowanie ruchu na bloga czy stronę to wtedy rzeczywiście ma to mały sens kiedy można to zrobić tak: Napisz mailing nie taki który ma od razy sprzedawać czy promować stronę albo jakakolwiek jednorazowa akcje. Bo wtedy jak będziesz chciał to zrobić ponownie, coś podobnego, to musisz zapłacić drugi raz. A po co płacić więcej skoro można to zrobić taniej?
Ja bym zrobił to tak: napisałbym mailing który ma na celu skierowanie do zapisu na moją własną listę. Tak wiem, zaraz zapytasz czy to nie jest trochę jakby oszustwo. Nie, jeśli zrobisz to w nie bezpośredni sposób. Czyli np. zamiast pisać otwarcie, „witaj zapisz się na moja listę” to daj coś. Może to być poradnik w .pdf czy zaoferować zapisanie na kurs mailowy z jakimiś prostymi nawet poradami. (tutaj więcej na temat przynęty).
4. Ostatnia pół-płatna opcja.
Dlaczego pół-płatna? Bo jest to po prostu outsourcing zadań i nie chciałem tego zaliczać do płatnej reklamy. Tyczy się to zlecenie wszystkich sposobów z tego artykułu (8 darmowych sposobów na budowanie listy adresowej). Możesz zlecić np. pisanie artykułów czy komentarzy na innych blogach i forach z odnośnikiem do Twojej strony lub bloga. Co to daje? A to, że masz mniej pracy i za ten czas możesz skupić się na rozwijaniu biznesu, na myśleniu, do czego powinno się dążyć w prawdziwym biznesie, bo tak naprawdę to jednoosobowa działalność nie jest prawdziwym biznesem, to samozatrudnienie.