Wiele firm nie posiada strony internetowej

Wiele firm nie posiada strony internetowej

Na dzień dzisiejszy ponad połowa zarejestrowanych firm nie posiada żadnej strony internetowej, czy nawet wpisów w zbiorach firm. Ze względu na zbyt niski poziom uświadamiania, być może nawet Ciebie, duża część podmiotów nie posiada pomysłu, czy nawet pojęcia jak zacząć. Nim wyjaśnię definicję konkurencyjności w internecie, należy przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czym jest internet i jakie elementy na niego się składają?

Internet – jest środowiskiem obecnie wykorzystanym przez wszystkich w sposób całkowicie świadomy, oczywiście zdarzają się przypadki nieświadomego używania internetu. Użytkownicy, czyli Twoi potencjalni klienci spędzają mnóstwo czasu w wirtualnym świecie, wciągając w to nawet najmłodszych. Pamiętamy czasy zabaw na podwórkach, kiedy rozrywki szukało się poza domem. Teraz przez działania wszelkich partii politycznych ostatnich 15 lat ilość miejsc przeznaczonych do zabawy zmniejszyła się o ponad 90%. Wielu z Nas po ustabilizowaniu sytuacji majątkowych i osiągnięcia stabilności zawodowej (np. spółdzielnie mieszkaniowe) ograniczyło dodatkowo swobodę najmłodszych. Czemu omawiam tutaj proces najmłodszych? No cóż, są to Twoi przyszli klienci, do których obecnie masz pretensje za to, że istnieją. Popełniasz błąd, zabierając im przestrzeń zabierasz im świadomość ,a także wolność np.: Stoi ładna górka, która w zimę posiada duży ruch sanek, budujesz na jej miejscu blok. Tego typu działania dorosłych, niszczą i otępiają osoby, które z braku miejsc korzystają z wirtualnego świata. Obecnie dzieci potrafią sobie jakoś radzić, lecz to jest coraz trudniejsze.

Czemu omówiłem środowisko poza internetowe?, ponieważ oba światy nakładają się na siebie. Wszelkie frustracje jakie osoba przeżywa w życiu prywatnym, wyładowuje właśnie w świecie wirtualnym, który jest wręcz obsypany wulgaryzmami, a nawet zachowaniem gorszym niż serwują Nam politycy. Życie realne pozwala na przewidzenie zachowania w internecie, a także znalezienia sposobu oddziaływania na proces decyzyjny potencjalnego klienta. Jako podstawowe narzędzie , obejmuje zagadnienia psychologii społecznej.

Ze względu na znaczną ilość młodych użytkowników istnieje możliwość zarobienia na nich bez potrzeby oferowania im płatnych rozwiązań. Tu przeciwko tym rozwiązaniom są firmy, które są zbyt długo na rynku i nie potrafią dostosować własnej polityki do zmieniającego się świata.

Piractwo! Czemu ten proces w ogóle istnieje? Ze względu na to, że każdy użytkownik internetu pragnie otrzymać coś za darmo, móc dotrzymać kroku modzie, albo tylko się pobawić.

Nie będę omawiać aspektów zarabiania na piractwie, bo jest to tak prosty temat, że wielkie koncerny powinny już dawno dostosować te rozwiązania (znane od ponad 14 lat). Nie omówię również zagadnienia braku pieniędzy na ew. zakup dóbr i usług. Te informacje zostaną zawarte w odrębnym artykule poświęconym tylko procesowi piractwa.

„Pęd” świata realnego i wymuszania dotrzymania kroku modzie, potencjalnym klientom, za pomocą bodźców zjawisko piractwa pojawia się na większą skalę. To wielkie firmy chcące otrzymać większe pieniądze tworzą piractwo. Nie mówię o firmach, które nastawione są na działanie pirackie ,bo równie dobrze mógłbym banki nazwać piractwem (a nawet rządy krajów).

Dodaj komentarz