Czy sztuczna inteligencja wywoła bunt maszyn?

Czy sztuczna inteligencja wywoła bunt maszyn?

Scenariusz z science fiction może się ziścić. Kto wie, czy nie doczekamy w swoim życiu agresji ze strony robotów, rodem z matrixa lub terminatora. Zagrożenie pojawi się w momencie, gdy IQ maszyn znacznie przerośnie inteligencję ludzi, a zagłada populacji będzie intratna dla urządzeń. Póki co, wszystko zależy od projektantów nowych technologii i ich intencji.

Sztuczna inteligencja nazywana jest SI, a z angielskiego AI (artificial intelligence). O jej użyciu w smart home, szansach i zagrożeniach możecie przeczytać tutaj (link do artykułu). Tym razem podejmiemy temat w kontekście bezpieczeństwa zdrowia i życia ludzi, a nie przetwarzania ich danych, bo jak się okazuje i tu mogą pojawić się problemy.

Czy zatem czarny scenariusz filmu stanie się codziennością? Czy jest to w ogóle możliwe? Jak duża odpowiedzialność na nas ciąży?

Życie jak film grozy
W terminatorze wybudowano system dowodzący armią o nazwie Skynet. Szybko postanowił on unicestwić ludzi za pomocą rakiet z głowicami jądrowymi, bo uznał, że stanowią oni zagrożenie. Walka z maszynami może okazać się trudna, jeśli ich inteligencja znacznie przerośnie naszą. Średni wynik IQ na świecie to 100 punktów, a według prognoz maszyny mogą osiągnąć nawet 10 razy lepszy wynik i ciągle się udoskonalać. W dodatku w pojedynku z nimi nigdy nie zawiedzie czynnik ludzki, a jeśli roboty dostaną dostęp do internetu będą zdolne włamać się dosłownie wszędzie, co daje łatwy dostęp do pocisków nuklearnych. Jak przewidują naukowcy będą one zmierzały do zastąpienia cywilizacji ludzkiej swoją, a dopiero potem rozpoczną atak. Pisząc roboty i maszyny, mamy tu na myśli nie tylko formy humanoidalne stworzone do pomocy. Złe zamiary mogą wykazać auta, jak z filmu transformers; urządzenia w fabrykach, roboty wojenne, a nawet asortyment smart home. Prawda, że to przerażające?

Na czym polega zagrożenie?
Lata ewolucji dały nam rozwinięty instynkt samozachowawczy. To jedna z rzeczy, której nie nabędą maszyny, zdolne do podjęcia walki bez kalkulacji, z rozwiniętą umiejętnością nauki i nastawienie na wykonaniem celu. To od projektantów zależy jak ten cel będzie zdefiniowany, czyli jak maszyna zostanie zaprogramowana. Bunt może pojawić się w momencie, w którym projektant będzie miał złe intencje lub popełni błąd. Przed tym da się jednak uchronić.

Prawa robotów
W 1942 roku Isaac Asimov – pisarz pochodzenia rosyjskiego – określił prawa robotów, w myśl których ludzie mieli być chronieni przed działalnością maszyn. Brzmią one następująco:

(1)Robot nie może skrzywdzić człowieka ani przez zaniechanie działania dopuścić, aby człowiek doznał krzywdy.
(2)Robot musi być posłuszny rozkazom człowieka, chyba że stoją one w sprzeczności z Pierwszym Prawem.
(3)Robot musi chronić samego siebie, o ile tylko nie stoi to w sprzeczności z Pierwszym lub Drugim Prawem.

I o ile byłyby one przestrzegane, nikomu nie stałaby się krzywda. Problemem jest wyegzekwowanie posłuszeństwa na jednostkach inteligentnych, co można porównać do wychowywania dzieci. Mimo najbardziej wymyślnych zabezpieczeń, skutków funkcjonowania SI nie da się przewidzieć w stu procentach.

Niebezpieczeństwo wciąż istnieje, choć scenariusze filmów science fiction są mało prawdopodobne, wciąż wszystko spoczywa w rękach projektantów. Być może SI będą narzędziem szantażu, tak samo jak obecne bomby jądrowe? Trzymajmy kciuki, aby nikt nie miał odwagi użyć tej broni.

Dodaj komentarz